Watch Dogs 2 – co wiemy po konferencji na E3?

Wydawanie gier na przełomie lat, gdy na rynku pojawiała się nowa generacja konsol od Microsoftu oraz Sony, dziś już właściwie jest historią. Deweloperzy stracili zainteresowanie poprzednim PlayStation i Xboxem i nie wyobrażają sobie innego scenariusza niż udostępnienie swojego tytułu na nowych potworach do gier (które, jak się ostatnio okazało łapią już zadyszkę). Jeszcze niedawno „nowa wersja konsoli” dotyczyła odchudzania obudowy, teraz, zaledwie po 3 latach od premiery okazuje się, że rychło możemy się spodziewać podkręcania parametrów naszego sprzętu do grania. Czyżby granica pomiędzy PC a wiecznie wydajną konsolą miała się wreszcie zatrzeć? Przyszłość pokarze, teraz zajmijmy się jednak jedną z gier zaprezentowaną na tegorocznym E3. Watch Dogs 2 to właśnie jeden z takich przykładów wsparcia najnowszej technologi – łącznie z Windowsem 10. O ile pierwsza część wyszła chyba na wszystko co się dało – łącznie z kalkulatorem – tak teraz producenci stawiają na wielką trójce (Xbox One, PS4 i PC Windows). Tak jak w 2014 roku tak i w połowie listopada tego roku przyjdzie się nam wcielić w kolesia, który przy pomocy smartfona potrafi zhakować nam nawet wibrator 🙂 Co się zatem zmieniło? Czy nowa odsłona ma szansę na stanie się godnym, nextgenowym tytułem i następcą pierwowzoru?

Co nas czeka?

Odpowiedzialność za napisanie gry w dalszym ciągu spoczywa w rękach koncernu Ubisoft, a więc teoretycznie nie mamy się czym martwić. Jest to przecież ekipa, która w przeszłości dała nam takie perełki jak Assassin’s Creed, Prince of Persia czy Far Cry. W pierwszej części Watch Dogs najbardziej w pamięci zapadał między innymi ponury klimat, kiedy to jako były przestępca przemykaliśmy się po ulicach, opanowując systemy monitoringu i co tylko było można. Sądząc po materiałach i słowach osób przedstawiających „dwójkę”, w tej odsłonie ma się to zmienić. Ma być luźniej, ma być śmieszniej, a i sandbox ma zapewniać graczowi całą masę różnorodnej zabawy, podczas misji, które można wykonać na wiele różnych sposobów (coś jak najnowszy Hitman :P). Walczymy więc z Centralnym Systemem Operacyjnym, a jednocześnie mamy ubaw hakując np. telefony przechodniów, czy latając dronem.

Koniec ponurego mściciela

Nowy bohater, Marcus Holloway, działa czynnie w grupie hakerskiej o nazwie Dedsec. Jego poczynaniami mamy kierować zaś w słonecznym San Francisco, które najwidoczniej ma stanowić kontrapunkt dla mrocznego Chicago i ponurego mściciela z „jedynki”. Otwarty świat, swoboda i widok bohatera niczym z serii Grand Theft Auto to potwierdzone przez gameplay atuty nowego Watch Dogs. To co ma za zadanie trafić do serc graczy, to hakowanie, które w tym wypadku zostało podobno bardzo rozwinięte. Naszpikowane elektroniką ulice miasta mają więc ogromny potencjał, który czeka tylko na to by go wykorzystać na wiele różnych sposobów. Można być zatem niczym duch, który przemieszcza się przy pomocy połączeń bezprzewodowych, ale można też zrobić trochę hałasu i np. przejąć kontrolę nad samochodem by rozjechać strzelających do Marcusa oponentów. Nowością jest też tzw. „masywne hakowanie”, które sprowadza się do tego, że jednocześnie możemy przejąć kontrolę nad wieloma urządzeniami – na E3 pokazano to na przykładzie smartfonów przechodniów, które w jednej chwili zaczęły dzwonić.

Sporo nowości

Watch Dogs 2 ma być grą ze sporą liczbą różnych gadżetów do wykorzystania podczas misji. Do grona zabawek protagonisty ma w tej odsłonie dołączyć między innymi wyżej wspomniany dron oraz zdalnie sterowany samochodzik, a także broń… którą nasz panolek tworzy sobie przy pomocy drukarki 3D. Podobno również:
– usprawniono model jazdy samochodami,
– piesze przemieszczanie się po mieście będzie możliwe przy użyciu elementów parkouru,
– będzie tryb single oraz multiplayer (z trybem kooperacji wieloosobowej w obu przypadkach)
– dostaniemy „zabawną” broń do walki wręcz – kula bilardowa przypięta do smyczy.
Jeśli wierzyć materiałom prezentacyjnym (i nie chodzi nam o renderowane filmiki) to San Francisco i wszystko co będzie nas otaczać, będzie jeszcze bardziej śliczne i szczegółowe niż w „jedynce” na PS4. Wszystko wskazuje też na to, że zasób interakcji z otoczeniem i takich niezależnych od nas, pomiędzy NPC-ami, także zostały rozszerzone. Pozostaje więc nam czekać na kolejne materiały promocyjne i byle do 15.11.2016 r.

Comments (0)
Add Comment